Przyjaźnie zbudowane na skoczni – Moje wspomnienia z Vikersundbakken

Vikersundbakken to dla mnie nie tylko skocznia narciarska. To miejsce, które stało się świadkiem wielu pięknych momentów, przyjaźni i pasji, które z każdym dniem tylko wzrastały. To tutaj zaczęła się moja przygoda z Fanklubem Piotra Żyły, a także z fantastyczną grupą Faniskokow.PL, której członkowie stali się dla mnie jak rodzina.

Pamiętam, jak po raz pierwszy spotkałam Kryche ze Skoczni – jej uśmiech i energia sprawiają, że każde wydarzenie staje się wyjątkowe. Krycha to taka skokowa maskotka, którą kochają skoczkowie,trenerzy ,sędziowie,kibice czy Borek 😂 swoją pasją do skoków narciarskich zaraza innych . Bez niej norweskie skocznie byłyby dziwne , a atmosfera nie byłaby tak radosna.Krycha ze Skoczni kojarzy mi się tylko z norweskimi skoczniami choć już możemy ją spotkać w Europie ☺️. To niesamowite, jak jedna osoba może zmienić klimat całego wydarzenia!

Na Vikersundbakken poznałam także Madzię, młodą dziewczynę, która zainspirowana skokami, postanowiła założyć oficjalny fan klub Kevina Bicknera. Jej determinacja i marzenia o zostaniu sędzią skoków narciarskich są godne podziwu. Madzia, wspierana przez swoją mamę, krok po kroku realizuje swoje cele. To piękne widzieć, jak pasja i marzenia łączą ludzi, a ich wsparcie dodaje skrzydeł.

Jednak to na tej skoczni spotkałam także mojego najserdeczniejszego przyjaciela, Mario – mojego skokowego męża. To niezwykły człowiek o wielkim sercu, który z pasją wspiera naszych skoczków na każdej skoczni. Nasza przyjaźń rozwija się z każdym kolejnym wydarzeniem, a wspólne chwile spędzone na trybunach są dla mnie nieocenione. Mario jest osobą, która zawsze potrafi dodać otuchy i sprawić, że nawet najtrudniejsze chwile stają się łatwiejsze do przetrwania.

Jest jeszcze jedna ważna osoba z tej skoczni ♥️ Ale jeszcze nie jestem gotowa by o nim napisać 😔 Przyjdzie czas to przedstawię Wam tą osobę .

Faniskokow.PL to cudowna społeczność, która łączy ludzi z różnych zakątków Polski, wszystkich zakochanych w skokach narciarskich. Dzięki nim każda skocznia staje się niepowtarzalnym miejscem spotkań, pełnym radości, emocji i wsparcia. To oni sprawiają, że trybuny tętnią życiem, a każda chwila spędzona na skoczni jest pełna niezapomnianych wspomnień.

Vikersundbakken nauczyła mnie, że skoki narciarskie to nie tylko sport, ale także wspólnota, z której można czerpać radość i siłę. Każda przyjaźń, każda chwila spędzona w gronie pasjonatów tego sportu, jest dla mnie bezcenna. Cieszę się, że mogę dzielić te wszystkie emocje z tak wspaniałymi ludźmi, którzy sprawiają, że moje życie jest bogatsze. Każdy skok, każdy okrzyk kibiców i każda uśmiechnięta twarz pozostają w moim sercu na zawsze.